Aktualności

/ Sąd Najwyższy rozstrzygnie kwestię lichwiarskich prowizji – czy stanie po stronie pożyczkobiorców?

Sąd Najwyższy rozstrzygnie kwestię lichwiarskich prowizji – czy stanie po stronie pożyczkobiorców?
2020-09-03

Limit pozaodsetkowych kosztów kredytu w umowie kredytu konsumenckiego, a dopuszczalność badania abuzywności postanowień umownych w tym zakresie

26 marca 2020 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-779/18, pochylając się nad ustawodawstwem polskim oraz jego zgodnością z prawem unijnym w zakresie pozaodsetkowych kosztów kredytów konsumenckich, wydał istotne rozstrzygnięcie, porządkując rozbieżności jakie zaistniały w tym obszarze w orzecznictwie sądów polskich. Powołany wyrok TSUE ma nie tylko doniosłe znaczenie dla samego konsumenta, pozostającego w sporze sądowym z kredytodawcą, ale również dla podmiotów udzielających kredytów konsumenckich.

Postępowanie przed TSUE zainicjował Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich, który rozpoznając sprawę o zapłatę przeciwko konsumentowi, powziął wątpliwości odnośnie zapisu umowy wskazującego prowizję (pozaodsetkowy koszt kredytu) ustaloną między stronami umowy pożyczki. W ocenie Sądu kwestią do wyjaśnienia na szczeblu europejskim, jest okoliczność czy zapisy umowy dotyczące prowizji, choć wyliczone zgodnie z wzorem wskazanym w art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, mogą być przedmiotem indywidualnego badania sądu w danym postępowaniu oraz czy przepisy prawa polskiego nie stoją w sprzeczności z prawem unijnym, w szczególności z dyrektywą Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Co istotne na gruncie niniejszej sprawy koszty kredytu nie przekraczały dozwolonej kwoty maksymalnej obliczonej według wzoru wskazanego w art. 36a powołanej ustawy o kredycie konsumenckim. Pomimo tego Sąd podkreślił, iż ustawowy wzór wyliczenia pozaodsetkowych kosztów kredytu oderwany jest od usług rzeczywiście świadczonych i zasobów wykorzystanych przez przedsiębiorcę. Nie ma więc możliwości, by konsument zapoznał się z prawdziwymi kosztami kredytu i został należycie poinformowany o swej sytuacji prawnej w dniu zawarcia umowy.

Tak niejasno ustalony górny limit kosztów pozaodsetkowych zdaniem Sądu, prowadzi do tego, iż w praktyce przedsiębiorcy często ustalają pozaodsetkowe koszty kredytu w kwocie maksymalnie dozwolonej ustawą, w konsekwencji istnieje obawa, że przedsiębiorca będzie czerpał nadmierną i nieuzasadnioną korzyść kosztem konsumenta. Wobec tego czy poszczególne zapisy umowy dotyczące kosztów pozaodsetkowych mogą zostać zbadane przez Sąd pod kątem ich zgodności z zasadami współżycia społecznego i uczciwości, każdorazowo w rozpoznawanej przed sądem sprawie. W tym celu Sąd Rejonowy zawiesił postępowanie o zapłatę przeciwko konsumentowi a powyższe wątpliwości stanowiły przedmiot dwóch pytań prawnych skierowanych do TSUE.

W zakresie pierwszego pytania, zdaniem TSUE, dyrektywa 2008/48/WE nie zawiera pojęcia „pozaodsetkowych kosztów kredytu”, ani nie obejmuje kwestii ograniczania kosztów kredytu czy podziału tych kosztów między przedsiębiorcę a konsumenta. Ponadto polskie przepisy dotyczące pozaodsetkowych kosztów kredytu nie przewidują informowania konsumenta o takich kosztach, ani metodzie ich obliczania. W efekcie TSUE podzielił zdanie UOKiK, że przepisy owej dyrektywy nie stoją na przeszkodzie krajowym regulacjom ustalającym maksymalne koszty pozaodsetkowe, o ile te nie wprowadzają dodatkowych obowiązków informacyjnych ponad te, które określono w dyrektywie.

W odniesieniu do drugiego pytania, Trybunał przypomniał, że z zakresu zastosowania dyrektywy 93/13/EWG wyłączone są przepisy odzwierciedlające bezwzględnie obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze. Zwrócił uwagę, że przywołany w pytaniu art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim nie wydaje się tego typu przepisem, gdyż sam w sobie nie określa praw i obowiązków stron umowy, natomiast poprzestaje na ograniczeniu ich swobody ustalania pozaodsetkowych kosztów kredytu powyżej pewnego poziomu. Nie stoi też na przeszkodzie temu, aby sąd zbadał, czy warunek umowny jest nieuczciwy, nawet jeśli przewidziane w umowie koszty nie przekraczają ustawowego limitu.
W efekcie należy przyjąć, że warunki umowy przewidujące pozaodsetkowe koszty nieprzekraczające ustawowego limitu mogą być badane pod kątem ich nieuczciwego charakteru.

Opisany wyrok pozwala konsumentowi na zakwestionowanie wysokości danego kosztu pozaodsetkowego, nawet jeśli wysokości mieści się w ustawowym limicie, jeśli ten wykaże, że koszt jest nieuczciwy. Do tej pory orzecznictwo było bowiem podzielone, część sądów wyłączała spod badania warunków umowy w tym zakresie, o ile opłata mieściła się w limicie ustawowym. Konsument zyskuje kolejny argument przeciwko zbyt wygórowanym prowizjom, określonym w umowach kredytów konsumenckich. Po stronie instytucji udzielających kredytów konsumenckich z kolei rodzi obowiązek wykazania, iż prowizja jest adekwatna nie tylko w stosunku do ustawodawstwa, ale również do niedookreślonego pojęcia uczciwości, zgodności z zasadami współżycia społecznego.

Kwestia dopuszczalności badania postanowień umownych dotyczących pozaodsetkowych kosztów kredytu stała się także przedmiotem jednego z trzech pytań prejudycjalnych skierowanych do Sądu Najwyższego w sprawie Profi Credit (III CZP 42/20). Dokładnie treść skierowanego do Sądu Najwyższego pytania brzmi: „Czy w sytuacji, gdy wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu ujętych w zawartej z konsumentem umowie pożyczki, będącej umową o kredyt konsumencki w rozumieniu ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, nie przekracza ich maksymalnego pułapu wyznaczonego w art. 36a tej ustawy, dopuszczalne jest badanie postanowień umowy przewidujących składniki pozaodsetkowych kosztów kredytu oraz ich wysokość z punktu widzenia niedozwolonych postanowień umownych, o których mowa w art. 385[1] § 1 k.c.?

Bardzo częstym argumentem podnoszonym przez kredytodawców/pożyczkodawców w sporach sądowych z konsumentami jest stwierdzenie, iż zastrzeżona w umowie prowizja, opłata przygotowawcza, administracyjna czy też inny pozaodsetkowy koszt kredytu, stanowiąc niejednokrotnie nawet 100 % kwoty udostępnionej kredytobiorcy/pożyczkobiorcy, naliczona została prawidłowo, gdyż jej wysokość mieści się w ustalonym w art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim limicie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczki czy kredytu. Jak zostało wskazane powyżej, w orzecznictwie polskich sądów dopuszczalność badania pod kątem niedozwolonych klauzul umownych postanowień określających wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu, która nie przekracza limitu określonego w art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, spowodowała ukształtowanie się dwóch odmiennych stanowisk. Zgodnie z pierwszym z nich dopuszczalne i skuteczne jest ustalenie pozaodsetkowych kosztów kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z ograniczeniami ustanowionymi w art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, a zatem oznaczenie ich w takiej (maksymalnej) wysokości nie może zostać uznane, tylko z tej przyczyny, za niedozwolone postanowienia umowne. Jednocześnie nie można uznać, że pozaodsetkowy koszt kredytu ustalony w wysokości dozwolonej wyraźnie przez wyżej wskazaną ustawę jest postanowieniem zmierzającym do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych  (por. wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie II Ca 171/18). Kwota pozaodsetkowych kosztów kredytu wynosiła 5.000 zł (w tym 750 zł opłata wstępna, 4.250 zł opłata administracyjna). Umowa pożyczki została zawarta na kwotę 5.000 zł. Koszty te w okresie 30 miesięcy nie przekroczyły kwoty 100% kredytu, co oznaczało, że w świetle art. 36a ust. 3 cyt. ustawy były dopuszczalne. W badanej umowie wartości opłaty administracyjnej w kwocie 4250 zł, zostały jasno określone w umowie pożyczki. Badanie ich pod kątem abuzywności jest zatem wykluczone. (por. III Ca 686/18 – Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi). Druga część orzecznictwa reprezentuje jednak odmienny pogląd, zgodnie z którym istotą wprowadzenia regulacji art. 36a ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim była ochrona kredytobiorców przed nadmiernym obciążeniem ich kosztami udzielenia pożyczki przez firmy pożyczkowe, a nie przyznanie pożyczkodawcy uprawnienia do naliczania opłat za udzielenie pożyczek w maksymalnej kwocie bez względu na to, czy poniósł on jakiekolwiek koszty w związku z zawarciem umowy pożyczki czy też ich nie poniósł. Wprowadzenie regulacji określającej owe limity nie oznacza wszak, że koszty kredytu obciążające pożyczkobiorcę mogą zostać ukształtowane całkowicie dowolnie, byleby tylko ich wysokość nie przekraczała owego limitu. Nadal chodzi o koszty uzasadnione ze względu na udzieloną pożyczkę i konieczne ze względu na wydatki poniesione przez kredytodawcę w związku z przygotowaniem tej umowy i jej realizacji oraz służące pokryciu szacowanego nakładu. W konsekwencji, sąd każdorazowo w danym przypadku powinien ustalić, czy prowizja nie została zastrzeżona w nadmiernej wysokości – z jednej strony nieproporcjonalnie do rozmiaru korzyści, jakie uzyskuje konsument z tytułu zawarcia umowy, a z drugiej, powodując niczym nieuzasadnione przysporzenie po stronie instytucji kredytowej. (OSO w K. z dnia 5 czerwca 2018 r., II Ca 340/18, (…) Lex).

Biorąc pod uwagę odmienne stanowiska zajmowane przez polskie sądy w przedmiotowej kwestii, wystąpienie z niniejszym pytaniem prejudycjalnym wydaje się niezbędne do wyjaśnienia opisanych powyżej wątpliwości. Udzielenie odpowiedzi jest konieczne ze względu na brak wypowiedzi Sądu Najwyższego bezpośrednio odnoszących się do kwestii określonych w pytaniu oraz z uwagi na istotne rozbieżności w orzecznictwie sądów krajowych.

O rozstrzygnięciu Sądu Najwyższego będziemy Państwa informować na naszym blogu w kolejnych wpisach.

Zobacz także
element element
Aktualności
Copyright © Nowoczesne Centrum Antywindykacji
wiwi