Aktualności

/ Unieważnienie umowy kredytu frankowego a roszczenie banku o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału – czy Frankowicze mają się czego obawiać?

Unieważnienie umowy kredytu frankowego a roszczenie banku o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału – czy Frankowicze mają się czego obawiać?
2022-09-08

Po korzystnych dla Frankowiczów orzeczeniach zarówno Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jak i Sądu Najwyższego, liczba spraw o unieważnienie umów kredytu frankowego stale rośnie. Polskie sądy w zdecydowanej większości przychylają się do roszczeń konsumentów orzekając, iż umowę kredytu – z uwagi na zawarcie w niej niedozwolonych postanowień umownych – należy uznać za nieważną a strony umowy, zgodnie z teorią dwóch kondykcji, mają prawo domagać się od siebie nawzajem zwrotu spełnionych na podstawie nieważnej umowy świadczeń. Frankowicz może więc żądać zwrotu całości tego, co wpłacił na rzecz banku bez względu na to, czy zwrócił należne świadczenie w całości czy nie. Bankowi z kolei, w razie unieważnienia umowy kredytu, przysługuje roszczenie o zwrotu pożyczonego konsumentowi kapitału. Niektóre banki, żądając zwrotu pożyczonego kapitału, wysuwają także względem konsumenta dodatkowe roszczenia o zapłatę tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Czy słusznie?


Spis treści:

  1. Bezumowne korzystanie z kapitału – jak widzą to banki?
  2. Stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Finansowego
  3. Prawo banków do wynagrodzenia – orzecznictwo sądów

Bezumowne korzystanie z kapitału – jak widzą to banki?

Straty ponoszone przez sektor bankowy w wyniku unieważnień umów frankowych, kiedy to kredytobiorca zwolniony zostaje z obowiązku zapłaty wszelkich prowizji a nawet odsetek od udzielonego kredytu, są ogromne. Banki, przechodząc do ofensywy, starają się na wszelkie dostępne sposoby zniechęcać kredytobiorców od wytaczania procesów sądowych, strasząc rzekomo należnym im wynagrodzeniem za bezumowne korzystanie z kapitału.

Jako podstawę swoich roszczeń banki wskazują przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, do którego – w ocenie banku – doszło po stronie klienta korzystającego przez lata z wypłaconego mu kapitału. Banki sprawę przedstawiają w ten sposób, że oddając środki pieniężne do dyspozycji kredytobiorców nie uzyskawszy w zamian żadnego zarobku (w postaci odsetek, prowizji itd.), kredytobiorcy otrzymali po prostu darmowy kredyt. Dzięki tym pieniądzom klient zrealizował zamierzoną inwestycję w nieruchomość, której wartość od dnia wypłaty kapitału niebagatelnie wzrosła. Z drugiej strony wartość nabywcza nominalnej kwoty kapitału istotnie zmalała. Uznając, że należne jest im z tego tytułu wynagrodzenie, banki wstrzymują się z oddaniem konsumentom wpłaconych przez nich bezpodstawnie środków pieniężnych lub dokonują potrącenia kwot rzekomo im należnych z sumą, którą powinna zostać zwrócona konsumentowi.

Stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Finansowego

Powstałemu problemowi postanowiły przyjrzeć się takie instytucje jak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów a także Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Finansowy.

W ich ocenie żądanie przez bank, po unieważnieniu kredytu frankowego, wynagrodzenia za korzystanie z kapitału jest niedopuszczalne, nie znajduje bowiem oparcia w polskich przepisach a co więcej – stoi w wyraźnej sprzeczności z celami Dyrektywy 93/13 i udzielonej konsumentowi na jej podstawie ochrony. Żądania banków w przedmiocie zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału jawią się jako całkowicie nieuzasadnione, ponieważ negatywne konsekwencje klauzul abuzywnych, umieszczonych w umowach przez banki dotykałyby wówczas jedynie Frankowicza, co stałoby w wyraźnej sprzeczności ze stanowiskiem prezentowanym przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wskazywał on bowiem wielokrotnie, że przedsiębiorca decydujący się na nieuczciwe traktowanie konsumenta, powinien liczyć się z tym, że naraża się na straty, których nie zdoła zrekompensować. W tym stanie rzeczy przyznanie bankom, które stosowały nieuczciwe postanowienia roszczeń, które nie tylko zrekompensowałyby im straty poniesione na skutek własnych nieuczciwych praktyki, lecz nawet sprawiły, że nieważna umowa kredytu przyniosłaby im dochód, pozostawałoby w oczywistej sprzeczności z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy, zagrażając realizacji jej celów.

Co więcej, podobne stanowisko zajął również Prokurator Generalny. W sprawie toczącej się przez Sądem Najwyższym o sygn. akt III CZP 11/21 zwraca on uwagę, że z art. 405 i 410 kodeksu cywilnego wynika, iż w przypadku nieważnej umowy, strony mają zwrócić sobie wzajemne wpłacone świadczenia i żadnej ze stron nie należy się opłata za bezumowne korzystanie z kapitału.

Prawo banków do wynagrodzenia – orzecznictwo sądów

Dotychczas ani Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ani Sąd Najwyższy bezpośrednio nie zajęły stanowiska odnośnie zasadności roszczeń formułowanych przez banki. Warto w tym miejscu wskazać, że z zapytaniem m.in. w tej kwestii zwrócił się do Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, jednak już dziś w orzecznictwie sądów krajowych znaleźć można argumenty przemawiające za negatywną odpowiedzią na pytanie o zasadność żądania przez banki wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału.

Sąd Okręgowy w Szczecinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 listopada 2021 r., zapadłego w sprawie o sygn. akt I C 843/21, odnosząc się do roszczeń banku w przedmiocie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału wyraźnie wskazał, iż roszczenie takie nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach i nie ma żadnego uzasadnienia. (…) Gdyby uznać, że bankowi należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału przez kredytobiorcę, choć nieważność zawartej umowy wynika z działania banku, bo to bank wzorce umów przygotował, doszłoby do sytuacji, w której bankowi opłacałoby się zawierać umowy niezgodne z prawem, bo zawsze by zarabiał. W takim ujęciu bank zarabiałby albo poprzez stosowanie klauzul niedozwolonych, albo otrzymałby wynagrodzenie, gdyby umowa została unieważniona, a kredytobiorca w żadnej z tych sytuacji nie byłby chroniony.

Również Sąd Apelacyjny w Białymstoku, w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 lutego 2020 r., sygn. akt I ACa 635/19 podkreślił, że brak jest podstaw do tego, by kredytobiorca w ramach rozliczenia nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu “płacił za korzystanie z pieniędzy”.

Warto także przytoczyć stanowisko Sądu Okręgowego w Sieradzu, wyrażone w wyroku z dnia 8 lipca 2021 roku, sygn. akt I C 86/20, zgodnie z którym utrwala się w orzecznictwie sądów powszechnych pogląd o niedopuszczalności żądania przez banki wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Przy zwrocie bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie ma podstaw do konstruowania dodatkowych powinności po stronie zwracającego świadczenie, albowiem instytucja ta konstrukcyjnie wyczerpuje się w zwrocie nienależnego świadczenia. (…) kredytobiorca nie otrzymuje nic więcej oprócz bezodsetkowej kwoty kredytu, należy wykluczyć możliwość konstruowania przy rozliczaniu nieważnej umowy kredytu, z której wyeliminowano klauzulę abuzywną, jakichkolwiek form wynagrodzenia za korzystanie ze zwracanego kapitału (… ).

Podsumowując, roszczenia banków o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału są całkowicie nieuzasadnione, nie znajdując aprobaty również wśród sądów krajowych, w zdecydowanej bowiem większości nie są one uwzględniane. Mając na uwadze fakt coraz częstszego unieważniania umów frankowych, banki próbują „odstraszyć” kredytobiorców od podejmowania działań w celu dochodzenia przed sądem przysługujących im roszczeń, strasząc koniecznością zapłaty przez konsumenta dodatkowego wynagrodzenia. Tego typu zabiegi banków nie znajdują jednak uzasadnionej podstawy prawnej, co powinno skutkować ich oddalaniem przez sądy.

Chcesz spłacić tylko kapitał swojego kredytu? Chcesz odzyskać koszty kredytu, takie jak ubezpieczenie niskiego wkładu, ubezpieczenie pomostowe, odsetki i prowizja? Interesuje Cię odzyskanie nienależnie pobranych przez bank środków wynikających z niedozwolonych klauzul umownych dotyczących przeliczania rat kredytów z CHF na PLN po kursie sprzedaży CHF banku? Nasza Kancelaria analizuje sprawy klientów, którzy zgłaszają się do Nas z powyższymi problemami. Posiadamy sprawdzone i skuteczne sposoby na walkę z bankami i ich prawnikami. Skutecznie walczymy o prawa Frankowiczów. Zawodowo zajmujemy się takimi sprawami, ciesząc się zaufaniem i satysfakcją swoich Klientów.

Zapraszamy do kontaktu z Nami!

Zobacz także
element element
Aktualności
Copyright © Nowoczesne Centrum Antywindykacji
wiwi