Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów spółce Everest Finanse S.A., działającej pod szyldem Bocian Pożyczki. Sprawa dotyczy pośredniczenia przez spółkę Everest Finanse S.A., przy udzielaniu kredytów konsumenckich, w zawieraniu z konsumentami kontraktów na tzw. leasing konsumencki zwrotny na rzecz powiązanej spółki Everest Finanse sp. z o.o. sp.k. Przedsiębiorcy grozi kara do 10 procent rocznego obrotu.
Spis treści:
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeprowadził postępowania wyjaśniające w sprawie trzech firm – Everest Finanse S.A. i Everest Finanse Sp. z o.o. Sp. k. działających pod szyldem „Bocian Pożyczki” oraz Capital Service S.A. – na skutek licznych skarg konsumentów, wpływających do UOKiK.
Z treści składanych przez konsumentów skarg wynikało, że razem z aneksem do umowy pożyczki miała być przedkładana pożyczkobiorcy do podpisu także umowy leasingu na sprzęt AGD taki jak np. lodówka czy kuchenka oraz RTV w postaci telewizora czy smartfonu, który pożyczkobiorcy mieli sprzedać powiązanej spółce Everest Finanse sp. z o.o. sp. k. Przy czym konsumenci w żaden sposób nie zostali wcześniej poinformowani, na czym polega taka umowa leasingu konsumenckiego zwrotnego oraz jakie koszty niesie ze sobą jej zawarcie. Tymczasem zawarcie dodatkowo przy umowie pożyczki również umowy leasingu wiązało się z pobieraniem przez wierzyciela bardzo wysokich opłat z tytułu leasingu razem z ratami pożyczki, co znacznie zwiększało wysokość spłaty, do której zobowiązany był pożyczkobiorca.
Pierwszy z zarzutów postawionych przez Prezes UOKiK spółce Everest Finanse S.A. dotyczy naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Zdaniem Prezes UOKiK spółka Everest Finanse mogła w ten sposób próbować obejść prawo chroniące konsumentów przed wpadnięciem w spiralę zadłużenia. Dokładnie chodzi tutaj o limity określające dopuszczalną maksymalną wysokość prowizji i innych opłat zastrzeganych przez pożyczkodawców w umowach kredytu konsumenckiego, określone w ustawie o kredycie konsumenckim.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że w okresie pandemii limity przewidziane dla pozaodsetkowych kosztów kredytu zostały znacznie obniżone, w efekcie czego od 31 marca 2020 r. do 30 czerwca 2021 r. pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego dla pożyczek zawartych na okres 30 dni i dłużej mogły wynieść maksymalnie 15 procent plus 6 procent za każdy rok trwania pożyczki – czyli maksymalnie nie więcej niż 21 procent całkowitej kwoty kredytu przy pożyczce udzielonej na rok. Co więcej, niezależnie od okresu, na który została zawarta umowa, wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu nie mogła przekroczyć 45 procent całkowitej kwoty kredytu.
Z informacji przekazanych przez UOKiK wynika, że konsumenci mieli zawierać z Everest Finance lub za jej pośrednictwem trzy umowy:
W ocenie Prezesa UOKiK model finansowania oparty na dwóch źródłach – pożyczce i leasingu – mógł zostać wykreowany sztucznie i skutkował płaceniem przez pożyczkobiorców bardzo wysokich rat, dużo wyższych niż te, które były dozwolone w przypadku kredytów konsumenckich.
Drugi z postanowionych przez Prezesa UOKiK spółce Everest Finanse S.A. zarzutów dotyczy braku udzielenia pożyczkobiorcom jasnych i jednoznacznych informacji na temat umów, które zostały im przedstawione przez przedstawiciela spółki Everest Finanse S.A. do podpisania, jak i kosztów związanych z ich zawarciem. Z treści skarg kierowanych do UOKiK oraz z dotychczas poczynionych przez Prezesa UOKiK ustaleń wynika, jakoby większość spośród podpisywanych dokumentów konsumenci widzieli jedynie na ekranie tabletu przedstawiciela firmy, gdzie mieli je podpisać za pomocą rysika.
Prezes UOKiK zwraca przy tym uwagę, że konsumenci przed podpisaniem umowy jak najbardziej są uprawnieni do udzielenia im przez przedsiębiorcę jasnych i jednoznacznych informacji na temat danej umowy, która ma zostać zawarta. Tymczasem w wyniku działań spółki Everest Finanse konsumenci mogli nie wiedzieć ostatecznie, jakie kwoty finansowania uzyskali jako kredyt konsumencki, a jakie ze sprzedaży przedmiotu leasingu. W dodatku z tytułu leasingu konsumenci ponosili bardzo wysokie koszty, o których również nikt wcześniej miał ich nie poinformować. Jak wskazuje Prezes UOKiK – gdyby konsumentom zostały dokładnie przedstawione warunki zawarcia wskazanych umów, a w szczególności związane z nimi koszty do których uiszczania będą zobowiązani, mogliby się na nie nie zdecydować.
Jeśli zarzuty postawione spółce Everest Finanse S.A. się potwierdzą, grozi jej kara do 10 procent rocznego obrotu.