W polskim sądownictwie trwa coraz głośniejszy spór dotyczący kredytów złotowych opartych na zmiennym oprocentowaniu ustalanym w oparciu o wskaźnik WIBOR. Po latach, w których tematem numer jeden były kredyty frankowe, teraz na wokandach coraz częściej pojawiają się sprawy kredytobiorców, którzy kwestionują nie tylko sam mechanizm działania WIBOR-u, ale również sposób jego zastosowania w umowach oraz brak wystarczających informacji na temat ryzyka związanego z jego zmiennością. Sprawy te trafiają już nie tylko do sądów krajowych – kilka z nich dotarło do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który będzie musiał odpowiedzieć na pytania prejudycjalne dotyczące zgodności takich umów z prawem unijnym. W ostatnich dniach temat legalności WIBOR-u powrócił za sprawą pytań prejudycjalnych skierowanych do TSUE przez Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie. Jest to już kolejny zestaw pytań prejudycjalnych w sprawie WIBOR-u skierowany przez polskie sądy, a rozstrzygnięcia, które podejmie Trybunał w sprawie klauzuli zmiennego oprocentowania WIBOR, będą mieć przełomowe znaczenie dla dalszych losów umów kredytowych opartych o ten wskaźnik referencyjny, oraz dla kredytobiorców złotowych w sporach z bankami.
Więcej na temat WIBOR-u oraz tego, w jaki sposób wpływa na ratę kredytu, a także możliwości całkowitego usunięcia tego wskaźnika z umowy kredytu złotówkowego pisaliśmy w osobnych artykułach:
Jako pierwszy pytania prejudycjalne dotyczące WIBOR-u skierował Sąd Okręgowy w Częstochowie (sprawa C-471/24). Rozprawa przed TSUE w tej sprawie odbyła się 11 czerwca 2025 r. Na dzień 11 września 2025 r. zaplanowana została prezentacja opinii Rzecznika Generalnego TSUE do tej sprawy, a wyroku można spodziewać się najwcześniej w 2026 r. Drugi pakiet pytań pochodzi z Sądu Rejonowego w Przemyślu (sprawa C-243/25). TSUE prawdopodobnie nie odpowie jednak na pytania sądu w Przemyślu, bo spór kredytobiorców z bankiem zakończył się zawarciem ugody. Najświeższy zestaw pytań prejudycjalnych skierował w czerwcu 2025 r. Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie.
Sprawa, na kanwie której Sąd Okręgowy Warszawa – Praga sformułował pytania do TSUE (II C 1440/24), jest dość specyficzna, tj. dotyczy kredytu złotowego z WIBOR-em udzielonego przez bank PKO BP, ale znajdującego się już na etapie egzekucji. W 2018 r., w wyniku pozwu wniesionego przez bank, został wydany nakaz zapłaty, który uprawomocnił się z uwagi na niewniesienie przez kredytobiorców zarzutów. Prawomocny nakaz zapłaty stał się podstawą do wszczęcia egzekucji przez bank.
Pytanie pierwsze skierowane przez warszawski sąd dotyczy tego, czy zmienne oprocentowanie kredytu powiązane z WIBOR-em, które znalazło się w umowie jeszcze przed wejściem w życie rozporządzenia BMR (czyli Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/1011 z dnia 8 czerwca 2016 r. w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych, które reguluje zasady opracowywania, administracji i nadzoru nad wskaźnikami referencyjnymi) było dla przeciętnego konsumenta zrozumiałe i wystarczająco przejrzyste. Kluczowe znaczenie ma tu fakt, że bank nie wyjaśnił, w jaki sposób ustalany jest wskaźnik WIBOR ani nie przedstawił danych historycznych, ograniczając się jedynie do odesłania klienta do zewnętrznego serwisu, do którego konsument nie miał powszechnego dostępu. W związku z tym sąd powziął wątpliwość, czy nie doszło do naruszenia prawa konsumenta do jasnego i czytelnego przedstawienia warunków kredytu.
Kolejne pytanie dotyczy kwestii tego, czy już samo umieszczenie wskaźnika WIBOR w treści umowy kredytowej nie prowadziło do istotnej nierównowagi kontraktowej między stronami – na niekorzyść konsumenta. Sąd zaprezentował stanowisko, zgodnie z którym WIBOR nie był ustalany na podstawie przepisów prawa powszechnie obowiązującego, lecz określał go niezależny od banku podmiot – ACI Polska. Mimo to, PKO BP – jako kredytodawca – mógł pośrednio wpływać na wysokość tego wskaźnika, uczestnicząc w jego wyznaczaniu poprzez tzw. fixing, czyli zgłaszanie stawek oprocentowania pożyczek na rynku międzybankowym.
Pytanie trzecie dotyczy potencjalnych skutków uznania klauzuli umownej odwołującej się do WIBOR-u za postanowienie niedozwolone. Sąd zastanawia się, czy – w świetle unijnej dyrektywy 93/13 dotyczącej ochrony konsumentów – w przypadku uznania postanowień umownych odwołujących się do WIBOR-u za nieuczciwe, możliwe jest dalsze obowiązywanie umowy kredytowej. Chodzi o sytuację, w której oprocentowanie byłoby ustalane wyłącznie na podstawie marży banku, co byłoby wyjątkowo korzystne dla kredytobiorcy. Alternatywnie sąd rozważa, czy należałoby jednak uznać taką umowę za nieważną w całości – od chwili jej zawarcia.
Ostatnie pytanie dotyczy specyficznej sytuacji kredytobiorców (oraz podobnych spraw) gdzie bank wszczął postępowanie egzekucyjne. Chodzi o interpretację przepisów Kodeksu postępowania cywilnego – a dokładnie art. 840 KPC, który określa, w jakich sytuacjach dłużnik może wnieść powództwo przeciwegzekucyjne. Sąd rozważa, czy przepis ten nie powinien być interpretowany szerzej – z uwzględnieniem orzecznictwa Trybunału – tak, aby umożliwić uchylenie wykonalności nakazu zapłaty wydanego wyłącznie na podstawie dokumentów przedstawionych przez bank. Do 7 listopada 2019 r. obowiązywał bowiem art. 485 § 3 KPC, który pozwalał sądom wydawać nakazy zapłaty w postępowaniu nakazowym jedynie na podstawie wyciągu z ksiąg bankowych podpisanego przez upoważnione osoby oraz dowodu doręczenia dłużnikowi pisemnego wezwania do zapłaty.
Sprawy dotyczące legalności wskaźnika WIBOR mają ogromne znaczenie nie tylko dla kredytobiorców i dalszych losów zawartych przez nich umów kredytowych opartych o ten wskaźnik referencyjny, ale także dla całego sektora bankowego. Ewentualne uznanie klauzul odwołujących się do WIBOR-u za abuzywne mogłoby otworzyć drogę do masowych pozwów, na wzór spraw frankowych. W grę wchodzić mogą zarówno unieważnienia całych umów, jak i przekształcenia ich w umowy z oprocentowaniem opartym jedynie na marży banku – co znacząco obniżyłoby koszty kredytu dla konsumenta.
Spór o WIBOR jest kolejnym etapem walki o prawa konsumentów w relacjach z bankami. Tym razem jednak przedmiotem sporów nie są kredyty walutowe, lecz krajowe kredyty złotowe, które przez wiele lat uchodziły za bezpieczne i przewidywalne. Coraz częstsze pytania prejudycjalne do TSUE pokazują, że również w tych umowach mogło dojść do naruszenia zasad przejrzystości i równowagi kontraktowej. Ostateczne rozstrzygnięcia będą miały nie tylko znaczenie dla poszczególnych kredytobiorców, ale mogą wpłynąć na cały model funkcjonowania rynku kredytowego w Polsce.
Banki próbują przeciwdziałać tej fali – często proponują ugody, zanim sprawy dotrą do TSUE lub do kluczowych orzeczeń krajowych sądów. Jednocześnie organizacje branżowe, jak Związek Banków Polskich, krytykują strategię kierowania pytań prejudycjalnych do TSUE, twierdząc, że jest to nadużywanie instrumentów prawa unijnego w celach procesowych.
Czas pokaże, kto ma rację w sporze o legalność wskaźnika WIBOR. Możliwe, że TSUE rozwieje pojawiające się wątpliwości w tym zakresie już w przyszłym roku, wskazując sądom krajowym kierunek orzeczniczy na następne lata.
Jesteś kredytobiorcą, który zawarł umowę kredytu złotówkowego oprocentowanego w oparciu o wskaźnik WIBOR i zastanawiasz się, czy zawiera klauzule abuzywne? Zastanawiasz się, czy istnieje możliwość podważenia niekorzystnych postanowień umownych a w konsekwencji także odzyskania od banku nienależnie uiszczonych kwot? Zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią, która specjalizuje się w obronie praw konsumenta i posiada wieloletnie doświadczenie w sporach z instytucjami finansowymi, dotyczących w szczególności umów kredytowych.