Czy niespłacony kredyt ulega przedawnieniu? To zagadnienie budzi emocje zarówno wśród dłużników, jak i wierzycieli. Pierwsi odliczają dni do momentu, aż ich kredyt się przedawni. Drudzy zaś nerwowo próbują uzyskać spłatę zobowiązania w miarę jak zbliża się termin wygaśnięcia roszczeń. Dlatego w dzisiejszym wpisie wyjaśniamy, na czym polega przedawnienie kredytu oraz jak je udowodnić w myśl aktualnych przepisów.
Jest to po prostu termin ważności kredytu. Dokładnie jest to czas, po upływie którego kredytobiorca może skutecznie uchylić się od spłaty zobowiązania. Po przedawnieniu kredytu gotówkowego ani bank, ani komornik nie mogą już upominać się o niespłacony dług. Czas ten oblicza się od dnia następnego po upłynięciu terminu spłaty.
Trzeba jednak pamiętać, że dotyczy to sytuacji, kiedy bank nie upomni się o swój dług w odpowiednim terminie. Na przykład zapomni o nim, a kredyt się przedawni. Nie będzie miał więc już podstaw prawnych, aby dochodzić spłaty zobowiązania od kredytobiorcy. Ponadto nie istnieje coś takiego jak przedawnienie kredytu hipotecznego. W tym przypadku np. pomoc frankowiczom wygląda nieco inaczej. Przedawnieniu mogą ulec odsetki.
Kredyt przedawnia się, kiedy wygasają roszczenie z tytułu umowy kredytowej. Termin ten wynosi 3 lata i wynika ze stosownych przepisów kodeksu cywilnego. Zatem niespłacony kredyt przedawnia się po trzech latach od daty wyznaczonej jako termin spłaty. Należy jednak mieć na uwadze, że zgodnie z nowelizację przepisów z 9 lipca 2018 roku. termin upływu okresu przedawnienia zostaje przesunięty na ostatni dzień kalendarzowy roku. Jeśli zatem termin spłaty kredytu upłynął 31 stycznia 2020 roku, dług ten przedawni się dopiero 31 grudnia 2023 roku, czyli de facto po niemal czterech latach.
Jeśli upłynął określony w przepisach okres przedawnienia (3 lata dla kredytu bankowego), dłużnik nie ma obowiązku składania żadnych pism i wniosków o przedawnienie. Z mocy prawa bank nie ma już podstaw do ściągania należności. Inaczej sytuacja wygląda, jeśli toczy się postępowania sądowe. Wówczas w interesie dłużnika leży podniesienie argumentu przedawnienia kredytu podczas rozprawy w sądzie. Argument ten można podnieść na dowolnym etapie postępowania. W tym czasie, do momentu rozstrzygnięcia, bank nie będzie miał podstaw prawnych do żądania spłaty kredytu na drodze egzekucji komorniczej, a dłużnik może zgromadzić potrzebne fundusze na spłatę kredytu, w sytuacji, kiedy zarzut przedawnienia okaże się nieskuteczny.
Pismo o przedawnienie kredytu bankowego ma charakter szczególny i powinno być złożone w sądzie jako argument ostatniej szansy. Tak naprawdę najłatwiej przedawnić dług nie robiąc nic, a przede wszystkim nie uznawać istnienia kredytu. Uznanie długu, podpisanie ugody z bankiem, złożenie wniosku o rozłożenia należności na raty lub złożenie wniosku o umorzenie długu skutkują natychmiastowym przerwaniem biegu przedawnienia, a termin liczony jest od nowa (przedawnianie się oddala ze szkodą dla kredytobiorcy). Pismo podnoszące argument przedawnienia może napisać dłużnik lub jego pełnomocnik, na przykład profesjonalna kancelaria antywindykacyjna oferująca pomoc dla zadłużonych w bankach i instytucjach parabankowych.